tag:blogger.com,1999:blog-36746278723895197382024-03-14T08:15:12.547+01:00W poszukiwaniu czasu...Zouzahttp://www.blogger.com/profile/13366996170250888473noreply@blogger.comBlogger7125tag:blogger.com,1999:blog-3674627872389519738.post-5125768135351571782016-03-04T23:07:00.000+01:002016-03-05T09:47:30.120+01:00Działa.<br />
Słuchałam samej siebie, tzn stosuję się do tego co tu zapisałam i działa, serio.<br />
Wyluzowałam, odpuściłam, robię to co ważne, na mniej ważne czas się sam zaczął znajdować.<br />
Ba! Zdarzały się dni nudy, znaczy wieczory, które przeleżałam pod kocykiem przed TV albo tabletem, albo z ksiązką (nareszcie!)<br />
Zwalczam skutecznie nawyki (i nałogi) zabierające czas i energię. Dwa dni ostatnie naprawdę rewelacyjne były.<br />
Dziś mam niestety doła, więc nie oczekuję za wiele po tym wieczorze, ale jutro muszę dobrze wykorzystać dzień :)<br />
<br />Zouzahttp://www.blogger.com/profile/13366996170250888473noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-3674627872389519738.post-11330212856254165602016-02-29T20:43:00.001+01:002016-02-29T20:43:46.344+01:00Dziś inny wymiar czasu. Powrót do dzieciństwa :)<br />
Moja córcia zaczęła śpiewać, a ja rozpoznałam i podchwyciłam - "Krajkę".<br />
(A ja mam swoją gitarę, spodnie wytarte i buty stare ... )<br />
Wzruszyłam się strasznie ... Uwielbiałam wszystkie piosenki harcerskie, byłam głównym śpiewakiem wszystkich obozów i kolonii.<br />
I teraz, dzięki posiadaniu dziecka, mogę sobie zrobić podróż sentymentalną i wrócić do tych czasów... Cudownie - czas zatoczył koło :)Zouzahttp://www.blogger.com/profile/13366996170250888473noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-3674627872389519738.post-45737047259725155862016-02-28T21:53:00.000+01:002016-02-28T21:53:14.042+01:00Niezły weekend. Całkiem sporo zmieściłam, chociaż wiadomo, że nie wszystko ...<br />
Najgorszy jest zawsze schyłek niedzieli, bo już łapie to poczucie, że zaraz się weekend kończy, a jeszcze chciało sie przecież zrobić 100 różnych rzeczy ...<br />
Może zacznę jednak planować więcej na dni powszednie, a weekend zostawię na spontan, rozrywki i wypoczynek?Zouzahttp://www.blogger.com/profile/13366996170250888473noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-3674627872389519738.post-9312807269056249702016-02-27T22:36:00.000+01:002016-02-27T22:36:06.941+01:00Słowo klucz na dziś "priorytety".<br />
Jeśli brakuje czasu na wszystko, to trzeba dobrze wyznaczyć to, co powinno być zrobione.<br />
Nie snuć planów na zrobienie wszystkiego w jeden dzień i tym samym nie dołowac się za każdym razem, kiedy to co niemozliwe się nie uda.<br />
Trzeba stawiać na to, co nie może, nie powinno czekać. Resztę można gdzieś zapisać, żeby nie zapomniec, ale nie wpisywac w plan dnia.<br />
No i jeszcze ważne co ma priorytet - praca, rodzina, hobby ? To już każdy sam musi ustawić.<br />
<br />
Wniosek na dziś - w weekendy wstawać niewiele później niż w tygodniu. Dziś dzień mi całkiem nieźle wyszedł czasowo, własnie dlatego, że nie poddałam się chęci poleżenia w łóżku jeszcze godzinkę. A mogło być jeszcze lepiej, bo jeśli codziennie wstaję o 5:30, to taka 8:00 to nadal rozpusta :)<br />
<br />Zouzahttp://www.blogger.com/profile/13366996170250888473noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-3674627872389519738.post-71162144041865774062016-02-26T11:30:00.000+01:002016-02-26T11:30:25.166+01:00Uciekł mi gdzieś jeden dzień.Zouzahttp://www.blogger.com/profile/13366996170250888473noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-3674627872389519738.post-44149593985593016042016-02-24T20:47:00.000+01:002016-02-24T20:47:12.811+01:00Nie wyspałam się. Coś dziwnego mi się śniło. Pewnie przez pełnię. Wstać się nie chciało. Ble.<br />
Mam już dwa odkrycia "czasoposzukiwacze" z dzisiejszego dnia, jedno na minus drugie na plus (chociaż to na minus też na plus ;) ) :<br />
1. marnuję czas przez telefon, a dokładniej operatora, który nas zrobił w balona i dał mało internetu. Strasznie szybko mi się kończy, tzn zwalnia i potem cokolwiek chcę zobaczyć, sprawdzić, to czekam wieki aż się załaduje. Musze coś z tym zrobić, jak najszybciej się da. Bo szkoda czasu i nerwów :)<br />
2. W pracy - odkryłam własnie widok "konwersacji" w Outlooku. Kurczę, wszystko mam w jednym miejscu, nie muszę szukać kolejnych odpowiedzi w jednym temacie - normalnie wow, życie stało się prostsze.<br />
<br />
I zastanawiam się czy to pisanie to na pewno dobry pomysł - miałam oszczędzać czas, a pisanie też jednakowoż czas zajmuje. Ech... No ale może cel uświęca środki. czy po nitce do kłębka, czy ziarnko do ziarnka, czy co tam kto chce ....<br />
<br />
A, jeszcze mi się przypomniało - wbrew pozorom czas lepiej wykorzystany, to ten, w którym się nie spieszę. Jakoś wszystko lepiej wychodzi a i nastrój lepszy. Szkoda tylko, że tak rzadko to umiem ...<br />
<br />Zouzahttp://www.blogger.com/profile/13366996170250888473noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-3674627872389519738.post-5971633204430360452016-02-23T20:55:00.001+01:002016-02-23T21:01:13.691+01:00Postanowiłam zacząć pisać. właśnie dzisiaj. właśnie tutaj. odkrywcze co nie?<br />
Zamierzam pisać po to, żeby poszukac czasu. Żeby zapisywać swoje poszukiwania.<br />
No bo ja nie wiem co się dzieje z czasem. Co ja z nim robie? Czemu inni mają go więcej niż ja? Czemu to co mam to tak słabo wykorzystuję? Czemu brakuje go na tyle różnych zadań które mam w głowie, a nawet nie tylko w głowie ale w różnych notatkach, kalendarzach, zapiskach, albo choćby w planach czy marzeniach? Czy ja w ogóle mam marzenia? Czy tylko może "życzenia" pt "zrobić coś, bo w końcu trzeba to zrobić, a jak dotąd nie było czasu..."<br />
Czy ja mam takie zajęte życie? No raczej nie. Nie bardziej niż inni którzy mają więcej czasu najwyraźniej. Czy mam problem z jego organizacją? Możliwe, nawet pewne, ale jakoś nie sądzę, żeby jakieś szkolenia czy dobre rady mogły to zmienić.<br />
Więc co? Może za dużo chcę, za dużo wymagam? To też całkiem pewne w zasadzie... ale chcę chcieć!<br />
Chcę być zadowolona z każdego dnia, już wczoraj to stwierdziłam i rozpisałam zgrubny plan organizacyjny. Nawet go prawie zrealizowałam, ale to "prawie " to właśnie brak miejsca na coś swojego, na pasję, na coś wyróżniającego, na podziw dla samej siebie.<br />
A ja chcę to mieć. I już.<br />
Nad szczegółami pomyślę jutro. jak znajdę czas....<br />
<div>
<br /></div>
Zouzahttp://www.blogger.com/profile/13366996170250888473noreply@blogger.com0